CIOTKA NIE DO PODROBIENIA – wspomnienie o Zuzannie Wartenberg
W październiku 2020 r. w Oleśnie na Opolszczyźnie zmarła Zuzanna Wartenberg. Cudem ocalała z Holokaustu, ale do historii nie wracała zbyt często, albo wcale.
Informacje o historii Sądeckich Żydów znajdziesz właśnie tutaj
W październiku 2020 r. w Oleśnie na Opolszczyźnie zmarła Zuzanna Wartenberg. Cudem ocalała z Holokaustu, ale do historii nie wracała zbyt często, albo wcale.
Mija już ponad 80 lat odkąd w lasach Rdziostowa miały miejsce pierwsze egzekucje. Miejsce to należy do najważniejszych, które są związane z martyrologią Sądeczan. Ginęli tam członkowie ruchu oporu, więźniowie, zakładnicy, Żydzi. Gdyby drzewa mogły mówić opowiedziałyby nam wiele tragicznych historii.
Pięć lat temu, w 2019 r. zmarł Nuchem Wróbel, ostatni potomek żydowskiej rodziny z Nowego Sącza. Jego korzenie sięgają w Nowym Sączu początków XIX w., a w rodzinie Wróblów było wiele znanych mieszczan wyznania mojżeszowego.
Historia nut znalezionych w limanowskim fortepianie stała się inspiracją do przypomnienia dźwięków dawnej Limanowej.
Piotra Skargi 5 to jedna z niewielkich malowniczych kamieniczek centrum Nowego Sącza. Niegdyś znajdowała się na pograniczu dzielnicy żydowskiej i świata chrześcijan. Losy jej mieszkańców są bardzo ciekawe, zresztą podobnie jak cała kamienica.
Zawsze w cieniu, zawsze z tyłu, ale zawsze z sympatią i dobrym słowem. Tak zapamiętamy Szymona Holzera (1952–2024), syna ocalałego z Zagłady, który zachował w swojej pamięci świat powojennego sztetlu.
Przedwojenny, żydowski sztetl odżywa w Nowym Sączu co roku, na jedną noc. Wszystko za sprawą jorcaitu (rocznicy śmierci) wielkiego rabina i cadyka Chaima Halberstama.
Był poranek 30 kwietnia 1942 r. Jakub Muller wyszedł z mieszkania w getcie i zobaczył strużkę krwi płynącą po ulicy Kazimierza. To z drzwi wejściowych jednej z kamienic wypływała czerwona maź. W 2009 r. w miejscu, gdzie znajdowały się drzwi Jakub odsłonił pamiątkową tablicę.
Piękna secesyjna willa urzeka wieloma detalami architektonicznymi. Projekt Zenona Remiego może zachwycać nawet współczesnych sądeczan. Niezwykłe są także losy mieszkańców domu przy Żółkiewskiego 9.
Rodzina Ringów praktycznie w całości zginęła w czasie II wojny światowej. Przeżyli nieliczni. Jednym z nich był Israel, który wychował się w Nowym Sączu.