MIĘDZYWOJENNI KRAWCY – Historia żydowskich krawców cz. 2
Zawód krawca należał do najpopularniejszych w międzywojniu. Historia żydowskich krawców wpisała się w dzieje powojennego miasta, jest bardzo bogata i ciekawa.
Informacje o historii Sądeckich Żydów znajdziesz właśnie tutaj
Zawód krawca należał do najpopularniejszych w międzywojniu. Historia żydowskich krawców wpisała się w dzieje powojennego miasta, jest bardzo bogata i ciekawa.
Dziewczynka z sądeckiego getta jest cenionym lekarzem. Właściwie była, bo zmarła w październiku 2020 r. Pamięć o Niej jest ciągle żywa. Córka zamożnych Żydów została uratowana dzięki służącej. Przed nami kolejna zapomniana historia o ludzkim odruchu w czasie wojny i wielkiej wdzięczności.
Stosunkowo niewiele wiemy na temat losów starosądeckich Żydów w czasie wojny. Każda informacja jest na wagę złota. W ostatnich latach zgłosił się do nas Pan, który opowiedział historię, która uzupełnia dzieje starosądeckich wyznawców judaizmu. Dziś się nią z Wami dzielimy.
Przed wojną w okolicy ul. Dunajewskiego mieściło się kilka małych banków żydowskich. Gromadziły niewielki kapitał, bowiem podzieleni Żydzi nie chcieli ich konsolidować, woleli lokować pieniądze u zaufanych bankierów. W murach kamienicy przy Dunajewskiego 7 obracano całkiem sporym kapitałem.
17 września 1939 r. Polskę zaatakował ZSRR. Pod sowieckim panowaniem znaleźli się mieszkańcy Kresów, ale także Ci, którzy uciekli z Nowego Sącza na wschód.
Ks. Józef Bury wpisuje się w poczet kapłanów, którzy w czasie wojny wykazali się bohaterską postawą. Pomagając bliźniemu, nie patrzył On na poglądy i religię, dla niego liczył się drugi człowiek. Krótka posługa ks. Burego w Nowym Sączu, przyniosła błogosławione owoce.
Not much can be said about the history of the cemetery due to the lack of sources. It was probably established in the 19th century, which was the result of the dynamic demographic development of the Jewish community, whose increase in the record-breaking years 1886-1890 reached 181 people.
Kamienica przy ul. Lwowskiej 22 przed wojną była zamieszkana głównie przez Żydów. Dom o numerze 125 (numer konskrypcyjny) należał do najokazalszych i najwyższych w mieście. Dwa piętra posiadały nieliczne budynki.
Sędzia, harcerz, społecznik. To tylko trzy słowa, które charakteryzują Stanisława Wąsowicza, którego życiorys pełen jest poświęcenia dla drugiego człowieka. Dla tej sprawy zapłacił najwyższa cenę, jaką było jego życie.
Mało kto w Sączu zna legendę o początkach tego budynku. Większość przedwojennych mieszkańców miasta kojarzyło kamienicę z rodziną Englädnderów. Ich dom był jednym z najokazalszych budynków w centrum miasta.